GUKS Carbo drugim klubem na Śląsku!
Spektakularnym sukcesem pięściarzy GUKS Carbo zakończyły się Mistrzostwa Śląska w Boksie Olimpijskim. Reprezentanci tego klubu na zawodach, które odbyły się między 8 a 10 marca wywalczyli aż 14 medali w tym 7 złotych, 3 srebrne i 4 brązowe. Na pewno jeszcze dojdzie jeden medal, bo walka finałowa Dawida Prokszy będzie dokończona w późniejszym terminie.
Do turnieju zgłosiły się 32 kluby. Carbo mogło tym razem wystawić zawodników we wszystkich kategoriach wiekowych, czyli: młodziczka, młodzik, kadetka, kadet, juniorka, junior, młodzieżowa+ senior i młodzieżowiec+ senior. Do tego dochodzi jeszcze podział na kategorie wagowe. Łącznie na tym turnieju barwy GUKS Carbo reprezentowało 22 zawodniczek i zawodników.
Niedawno miała miejsce fuzja z Sokołem Gliwice, stąd takie bogactwo pięściarek i bokserów w klubie z Kozielskiej 1 i możliwość wystawienia w wielu kategoriach wiekowych i wagowych. Aby jednak móc walczyć na Mistrzostwach Śląska wcześniej trzeba sobie na to sportowo zasłużyć.
Do rywalizacji żeńskiej zakwalifikowało się 28 zawodniczek z 10 klubów. Wśród nich były cztery pięściarki Carbo i wszystkie stanęły na podium. Anna Olczak wygrała w kategorii do 52 kg senior, pokonując na punkty reprezentantkę i medalistkę młodzieżowych mistrzostw - Polski Dorotę Wawszczyk. Mistrzynią Śląska w kategorii do 75 kg junior została również Julia Jeleniewska wygrywając również z zawodniczka kadry narodowej naszego kraju - Małgorzatą Porębą. Wicemistrzynią Śląska natomiast została Milena Wesołowska (waga do 46 kg, kategoria kadet). Walcząca już w seniorkach Michałek Julia zajęła trzecie miejsce. To kolejna nadzieja gliwickiego, kobiecego boksu.
Aż pięć razy po tytuł najlepszego boksera na Śląsku sięgali panowie. Po raz od pierwszy od dłuższego czasu w kategorii wiekowej senior w wadze półciężkiej mistrzem Śląska został zawodnik GUKS Carbo - Michał Fiedler, który swoją walkę wygrał przed czasem, a jego rywalem w finale był Maciej Lisek. Również w kategorii senior, ale w wadze do 86 kg zwyciężył Kamil Rybaczuk. Nie zawiodła także młodzież. W kategorii junior w wadze do 75 kg zwyciężył Oliwier Ntuk. W jego przypadku należą się szczególne słowa uznania, bo o medal w tej kategorii walczyło aż 8 pięściarzy, a Oliwier dwie swoje walki wygrał przed czasem. Justin Szczerba to kolejny mistrz Śląska i nadzieja Carbo na przyszłość. Justin, który jeszcze jest kadetem również miał długą drogę do finału, ale tam bezapelacyjnie zwyciężył z Dorianem Gąsiorem. Dwukrotnie też Szczerba wygrywał przed czasem, a jeszcze trzeba wspomnieć, ze tydzień wcześniej był anjalepszy na międzynarodowym turnieju w Austrii.
Po swój już kolejny medal mistrzostw Śląska pojechał Michał Baumann i nie zawiódł. Młody bokser Carbo walczył w kategorii do 48 kg. Tymoteusz Dawicki zdobywał już medale zarówno na mistrzostwach Polski jak Śląska. Na ten turniej jechał po złoto, ale w finale musiał uznać wyższość Krzysztofa Sieprawskiego i do domu wrócił jako wicemistrz Śląska. Tymek to jeszcze kadet, ale walczy w wadze do 80 kg.
Trzecie miejsca na tych mistrzostwach zajęli: Dawid Cieślok (junior – 75 kg), Patryk Olszewski (junior - 57 kg), Kuba Telenga (senior – 86 kg), Filip Tomala ( Młodzik – 57 kg). Oprócz medalistów na tym turnieju jeszcze reprezentowali GUKS Carbo: Marcin Łoziński, Aleksander Zagrodnik, Krzysztof Paździor, Aleksander Maj, Jakub Arasimski, Jakub Kubec, Konrad Krzyżanowski. W klasyfikacji generalnej GUKS Carbo zajęło drugie miejsce ustępując jedynie klubowi Garda Gierałtowice.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni. Wywalczyliśmy 7 złotych medali, mamy szansę jeszcze na jeden. Dawid Proksza bowiem powalczy w finale. To jest dla nas bardzo ważne, bo tytuły mistrza Śląska są przepustką do mistrzostw Polski. Myślę, że zrobiliśmy wszystko co mogliśmy. Mamy młodą, przyszłościową drużynę. Nawet Ci, którzy ćwiczą krócej też już mają spore umiejętności, co zresztą zostało podkreślone dobrymi walkami – tak występ swoich podopiecznych ocenił Wiesław Chrzanowski.
Uroczyste przywitanie uczestników mistrzostw Śląska miało miejsce w miniony piątek w hali przy ul Kozielskiej 1. Miła niespodziankę sprawił Mariusz Śpiewok – wiceprezydent Gliwic.
- Chciałbym wszystkim pogratulować Waszego zaangażowania i pracy jaką wykonujecie, czego efektem są Wasze sukcesy. Drugie miejsce na Śląsku to bardzo dobry wynik. Te 15 medali to motywuje i serce rośnie. Jako miasto będziemy was z dumą dalej wspierali. Mam nadzieję, że równie godnie będziecie nas reprezentować na mistrzostwach Polski – powiedział wiceprezydent Gliwic.
- Jechaliśmy na ten turniej wiedząc, ze mamy szansę na medale, ale ich liczba przerosła nasze oczekiwania. Bardzo jesteśmy zadowoleni z postawy wszystkich zawodników, nawet tych, co nie stanęli na podium. Do nich należy Aleksander Maj, który pierwszą walkę wygrał, w drugiej minimalnie przegrał z późniejszym mistrzem Śląska. Niespodzianki na plus sprawili również: Dawid Cieślok, Kuba Telega i Konrad krzyżanowski. Pod wrażeniem jestem też występu Dawida Proszky. Chłopak stoczył trzy zwycięskie pojedynki, a czwartego już nie mógł, bo przepisy nie pozwalają, aby zawodnik walczył cztery dni z rzędu, dlatego jego finał odbędzie się za kilka dni. Liczmy na złoto, a to ważne, bo pierwsze miejsce daje prawo wyjazdu na Olimpiadę Młodzieży. Drugiej miejsce jak klub świadczy o tym, że cały czas się rozwijamy. Obecnie trenuje u nas już 80 zawodniczek i zawodników – podsumowuje Henryk Wilk – prezes klubu.
Dodajmy, że do sztabu szkoleniowego dołączył też Mykhailo Yakymenko, który będzie pomagał Wiesławowi Chrzanowskiemu w szkoleniu zawodniczek i zawodników Carbo. Najbliższy turniej natomiast w Gliwicach odbędzie się 27 kwietnia. Będzie to drugi Międzynarodowy Memoriał Braci Kucznierzy w boksie.